Sezon
polowań zbiorowych w okręgu Rzeszowskim jak co roku inauguruje Msza Święta
„Hubertowska” w Miłocinie. To miejsce od zarania dziejów związane jest z kultem
naszego patrona. To właśnie tu wieki temu wzniesiono kaplicę jako wotum
dziękczynne a obecnie znajduje się parafia pod wezwaniem Świętego Huberta.
Uroczystość
miała miejsce w pierwszą niedzielę listopada w samo południe. Pogoda jak i
goście dopisali. Mszę Świętą celebrował biskup Rzeszowski Jan Wątroba a wśród
zaproszonych nie brakowało przedstawicieli najwyższych władz państwowych,
wojskowych oraz lokalnych włodarzy. Przed rozpoczęciem uroczystości mieliśmy
możliwość wysłuchania prelekcji Nadleśniczego Nadleśnictwa Tuszyma mgr inż.
Marka Szczura na temat 90 rocznicy powstania Lasów Państwowych.
Poczty
sztandarowe stawiły się jak zwykle w komplecie. Oczywiście to dobrze choć
patrząc na sytuację od strony naszego zespołu „Echo Kniei” sprawa nie była już
taka oczywista. Dlaczego? Ktoś kto grywa na instrumentach dętych i grał mszę
Głowickiego wie że „INTROITUS” (Pieśń na wejście) jest napisane wysoko. Nie
stanowi to jednak problemu przy jednorazowym wykonaniu utworu. W takiej jednak
sytuacji gdy sztandarów jest dużo zaczyna się kłopot. Pięciokrotne wykonanie nieźle
zharatało nam usta. Teraz po głowie chodziła już tylko jedna myśl. Czy damy
radę do końca? Tym bardziej, że mamy przygotowaną niespodziankę. Nieuchronnie
zbliżał się ten moment.
Przed
błogosławieństwem zgromadzeni mieli możliwość wysłuchania utworu pod tytułem
„”Niedokończony sen – dedykowane św. Hubertowi” skomponowanego przez Pawła
Wilka(członka zespołu „Echo Kniei”). Była to premiera tego utworu na
Podkarpaciu… Z małymi potknięciami, ale poszło! Dostaliśmy gromkie oklaski co z
racji miejsca było dla nas zaskoczeniem… Dalsza część zaplanowanych uroczystość
odbyła się w hotelu „Cztery pory roku”. Tu okazało się że nasza niespodzianka
jest szeroko komentowana. Jako szef zespołu odbierałem gratulacje. Dostaliśmy
nawet propozycję nagrania naszego utworu w studio radiowym. Dalsza część
spotkania to rozmowy, śpiew i wspólna zabawa…
Ponieważ
tym razem nie posiadam fotek z tej uroczystości chciałem rekomendować miejsce
gdzie zdjęć jest do woli. To strona internetowa zaprzyjaźnionego Koła
Łowieckiego „Diana” w Mielcu.
http://www.dianamielec.pl/ogloszenia/223-milocin-02-11-2014r
Kolega Wojciech Rachwał wraz z małżonką robią
niesamowitą robotę reporterską pokazując życie myśliwych od kuchni. Wiem
też, że są oni w posiadaniu nagrania wideo naszego występu i mam nadzieję, że za
parę dni uda mi się pokazać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz